Odpalanie samochodu na kable: jak bezpiecznie uruchomić pojazd
Przygoda z samochodowymi awariami może przytrafić się każdemu z nas. Jednym z najczęstszych problemów, z jakimi spotykają się kierowcy, jest niemożność uruchomienia silnika. W takiej sytuacji pomocny może okazać się tzw. rozruch na kable. Jak bezpiecznie to zrobić?
1. Sprawdź akumulator
Przed rozpoczęciem procesu “łączenia” samochodów warto dokładnie sprawdzić stan akumulatora. Jeśli powodem problemu jest po prostu wyczerpanie się akumulatora, rozrusznik zaczyna pracować mniej efektywnie lub w ogóle przestaję działać. Nie przeprowadzisz więc poprawnego rozruchu, jeśli problemem jest zaledwie pusty, lub w pełni rozładowany akumulator.
1. Połącz akumulatory
Aby rozpocząć rozruch pojazdu, musisz połączyć dwa akumulatory (po jednym w każdym samochodzie) przy użyciu specjalnych kabli. Przede wszystkim pamiętaj o tym, że łączysz polaryzacje – do +, a nie + do + albo – do -!
1. Odpalanie
Po połączeniu akumulatorów zacznij od zwykłego uruchomienia pojazdu. Kiedy silnik działa w pełni, włącz układ zapłonowy w drugim samochodzie i sprawdź, czy drugi silnik wystartuje. Jeśli jednak proces odpalania nie zakończy się sukcesem, spróbuj jeszcze raz przeprowadzić całą procedurę.
1. Bezpieczeństwo
Rozrusznik to bardzo silny i burzliwy proces, który stworzony jest do samoobsługi. W trakcie uruchamiania narzucona jest bardzo duża moc, co może prowadzić do poważnych wypadków. Dlatego w momencie uruchamiania samochodu na kable należy zachować szczególną ostrożność i z uwagą obserwować proces rozruchu.
1. Czyszczenie klem
Po udanym odpaleniu samochodu na kable warto przystąpić do czyszczenia klemy. Konieczność takiego działania wynika z faktu, że podczas rozruchu do klejmy przepływa duża ilość prądu, co prowadzi do tworzenia się tlenków na powierzchni połączenia. Czyste klejmy są efektywniejsze i minimalizują możliwość występowania różnego rodzaju awarii.
Odpalanie samochodu na kable to stosunkowo prosta procedura, która pozwala na uruchomienie pojazdu bez kosztów związanych z mechanikiem. Pamiętaj jednak, żeby całość przeprowadzać z najwyższą ostrożnością.
Najnowsze komentarze